Antytrombina

            Antytrombina to termin, który wszystkim Diagnostom kojarzy się słusznie z inhibitorem krzepnięcia krwi. Wiemy sporo na temat mechanizmu jej działania i znaczenia klinicznego. Bardzo często oznaczamy jej aktywność posługując się różnymi metodami. Uczymy się (zwłaszcza przed egzaminem specjalizacyjnym) o różnych formach jej niedoboru. Mało kto jednak zastanawia się nad tym, dlaczego jeszcze do niedawna nazywano ją antytrombiną III, a skoro trzecią to czy były jakieś drugie, pierwsze lub czwarte.

            Jeszcze w drugiej połowie XX wieku terminem antytrombina określano nie tyle konkretną cząsteczkę, ile ogólnie zjawisko lub proces, który był niejako przeciwstawny trombinie. Badania nad tak pojmowaną antytrombiną prowadził m.in. Walter Seegers, który wyróżnił aż sześć antytrombin.

Antytrombina I to adsorpcja trombiny na włókniku. Odkrycie tego zjawiska przypisuje się czasem włoskiemu badaczowi nazwiskiem Foa, i datuje na rok 1913. Fakt, iż trombina wiąże się z fibryną stał się podstawą do kwestionowania enzymatycznej natury trombiny, która postulowana była już pod koniec XIX wieku przez Schmidta. Niektórzy uczeni uważali, że trombina musi związać się z fibrynogenem, aby w nieenzymatyczny sposób doprowadzić do wytworzenia sieci włóknika. Pojawiały się teorie mówiące o tym, iż to sieć włóknika jest w ogromnym stopniu odpowiedzialna za „usuwanie” trombiny ze środowiska powstającego skrzepu.

Pod pojęciem antytrombiny II kryje się w klasyfikacji zaproponowanej przez Seegersa cząsteczka znana nam dziś pod nazwą kofaktor II heparyny. Struktura tej cząsteczki jest identyczna w około 30% ze strukturą antytrombiny (dawniej antytrombiny III). Kofaktor II heparyny wiąże się z cząsteczką heparyny i w tym połączeniu powoduje inaktywację trombiny.

Zaproponowana przez Seegersa antytrombina III to cząsteczka białka, która po połączeniu z heparyną zmienia swoją konformację i staje się inhibitorem trombiny oraz aktywnych czynników: X, IX, XI, XII, i słabo VII (jeśli występuje on w kompleksie z czynnikiem tkankowym). To właśnie tą antytrombinę oznaczamy rutynowo w laboratoriach, oceniając jej aktywność za pomocą metody opartej o aktywny czynnik II (IIa) lub X (Xa).

Za antytrombinę IV Seegers uznał szybką inaktywację pierwszych, powstających w procesie tworzenia skrzepu, cząsteczek trombiny. Uważał on, że proces hamowania trombiny powstającej z protrombiny w pierwszym etapie formowania skrzepu różni się od hamowania aktywności trombiny dodanej do osocza z zewnątrz. Teorii tej nie udało się Seegersowi potwierdzić doświadczalnie.

Ciekawa wydaje się teoria na temat antytrombiny V. Seegers zauważył, iż u chorych ze zwiększonym stężeniem gammaglobulin (np. chorych na szpiczaka plazmocytowego, reumatoidalne zapalenie stawów) proces formowania skrzepu był spowolniony. Uznał, że odpowiedzialna za to jest dysproteinemia, a jej hamujący wpływ na formowanie skrzepu określił mianem antytrombiny V.

Ostatnia już antytrombina VI w klasyfikacji Seegersa to hamujący wpływ jaki na proces formowania skrzepu wywierają produkty fibrynolitycznej degradacji włóknika. Spostrzeżenia takie poczynili już w latach 50-tych XX wieku polscy badacze – Niewiarowski i Kowalski. Dziś wiemy, iż produkty degradacji fibrynogenu i fibryny, zwłaszcza w wysokich stężeniach, rzeczywiście niejako „przeszkadzają” w formowaniu prawidłowej struktury sieci fibrynowej.

Z przedstawionych sześciu antytrombin tylko dwie okazały się rzeczywiście cząsteczkami. Antytrombina II otrzymała nazwę kofaktora II heparyny, a antytrombina III przez lata funkcjonowała pod tą nazwą. Obecnie odchodzi się od stosowania liczebnika III, i starą poczciwą cząsteczkę nazywa się zwyczajnie antytrombiną.

Hemostaza okazuje się być fascynująca nie tylko ze względu na swoją naturę i złożoność, lecz także ze względu na historie odkryć, pełną sukcesów i spektakularnych odkryć, ale też porażek i błędnych teorii.

Paweł Kozłowski 

Dodaj komentarz