RKZ – nasze potyczki z kontrolą wewnątrzlaboratoryjną

Na blogu: https://kontrolawmld.blogspot.com/…/kilka-sow-o-naszej-wewn…
napisałam, a właściwie rozpoczęłam pisać jak radzimy sobie z kontrolą wewnątrzlaboratoryjną RKZ . Jak przystało na osoby, które przeszły szkolenie z Wojtkiem Gernandem zaczęliśmy od odkreślenia dopuszczalnych błędów całkowitych.

W pierwszej części pokazałam wartości TEA, które uznaliśmy za dopuszczalne. Korzystaliśmy z różnych metod ich określania.

CDN

 

Dodaj komentarz