Rozszerzony zakres pomiaru

Prosząc firmy, aby w swoich ofertach to przetargu umieszczały tabelę z zakresami pomiarowymi otrzymuję czasami informację – rozszerzony zakres pomiaru. Zawsze zastanawiam się co to takiego jest ? Może teraz otrzymam odpowiedź?

Jak potraktować wyniki niekonwencjonalnych badań w kierunku boreliozy u pacjenta bez objawów klinicznych?

Pan Paweł Krzemień z firmy EUROIMMUN POLSKA Sp. z o.o  udostępnił nam artykuł dot. badań i leczenia boreliozy, który ukazał się na portalu „medycyna praktyczna”

Jak potraktować wyniki niekonwencjonalnych badań w kierunku boreliozy u pacjenta bez objawów klinicznych?

U 9-letniej dziewczynki rodzice wykonali badania „przy okazji badań matki” (przewlekła stawowa postać boreliozy). Uzyskane wyniki: subpopulacja komórek NK CD3-/CD57+ 366,0 kom/mikrolitr (N) oraz LTT panel Borrelia: Borrelia afzeli 6,7 SI (N <2,0), Borrelia sensu stricto 5,3 SI (N <2,0), Borrelia garinii 5,8 SI (N <2), Borrelia OspC 6,4 SI (N <2); kontrola dodatnia (antygen) 5,6 SI (N >3); kontrola mitogenu (PWM) 15,9SI (N>8). Dziewczynka nie miała i nie ma objawów klinicznych boreliozy. W 2011 roku IgM: 22,4             (N <18), IgG: Neg, w 2012 roku IgM i IgG: Neg – badania kontrolne wykonywane przez rodziców bez wskazań klinicznych. Jak potraktować te wyniki badań. Czy należy pacjentkę leczyć?

[Czytaj dalej…]

Pierwszy post o tematyce mikrobiologicznej

Droga Koleżanko i Kolego,

Chciałam zwrócić Państwa uwagę na podstawowe badanie w diagnostyce mikrobiologicznej, które niestety coraz częściej jest niedocenione i pomijane w rutynowej diagnostyce bakteriologicznej, a mianowicie na bakterioskopie.Obserwacja mikroskopowa (co najmniej kilkunastu pól widzenia) w preparatu bezpośredniego lub wybarwionego i utrwalonego (zwykle pod powiększeniem 1000× z zastosowaniem immersji) ma olbrzymie znaczenie dla diagnozy i terapii pacjenta.Moją refleksję nad pomijaniem tego etapu diagnostyki bakteriologicznej, szczególnie w badaniu materiału  z ran czy ropni, zbudziło pewne zdarzenie.

[Czytaj dalej…]

Dokładność i poprawność pomiaru

Dziś za słownikiem metrologii podam dwa terminy, które wg mnie przydadzą się w naszej pracy, a są często mylone: dokładność i poprawność.

Zgodnie z definicją znajdującą się w Międzynarodowym słowniku metrologii. Pojęcia podstawowe i ogólne oraz terminy z nimi związane (VIM)PKN-ISO/IEC Guide 99 kwiecień 2010:

[Czytaj dalej…]

Co nowego w diagnostyce i leczeniu boreliozy?

Zgodnie z zaleceniami Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych diagnostyka boreliozy winna przebiegać dwuetapowo. W pierwszym etapie należy wykonać test immunoenzymatyczny (ELISA) w klasie IgM i IgG a otrzymane wyniki wątpliwe lub dodatnie należy potwierdzić testem potwierdzenia tzw. Western Blot
Obecność przeciwciał klasy IgM możemy wykryć w 4 tygodniu choroby. Przeciwciała te mogą utrzymywać się na wysokim poziomie nawet przez wiele lat, niezależnie od leczenia. Obecność przeciwciał klasy IgG sugeruje późne stadium boreliozy. Dodatnie wyniki testów oraz objawy kliniczne pacjenta pozwalają na rozpoznanie boreliozy .

[Czytaj dalej…]

Granica wykrywalności, granica oznaczalności

GRANICA WYKRYWALNOŚCI (LOD)

Granica wykrywalności to:

  • punkt, w którym mierzona wartość jest większa od niepewności związanej z jej pomiarem,
  • najmniejsze stężenie substancji w próbce, które może być wykryte, ale niekoniecznie oznaczone ilościowo.

 

GRANICA OZNACZALNOŚCI (LOQ)

Granica oznaczalności wyraża najniższe stężenie substancji badanej w próbce, które może być oznaczone z odpowiednią precyzją i dokładnością.

Rozwiązanie przypadku nr 2

Serdecznie dziękuję Wszystkim Państwu, którzy zabrali głos i wyrazili swoją opinię na temat prezentowanego przypadku. Pora na podsumowanie.

            Najpierw kilka oczywistych spostrzeżeń. W badaniach laboratoryjnych zwraca uwagę przede wszystkim obniżona aktywność czynnika von Willebranda wyrażona jako kofaktor rystocetyny (vWfCo:R). Stężenie czynnika (vWfAg) utrzymuje się przy dolnej granicy zakresu referencyjnego. Stosunek vWfCo:R/vWfAg sugeruje defekt ilościowy. Grupa krwi pacjenta to A Rh+ (zatem nie 0, co upraszcza sprawę). Z opisu przypadku nie wynika jednoznacznie jak dokładnie wygląda historia i obraz krwawień pacjenta (wiemy naprawdę niewiele).

Sugerowali Państwo chorobę lub nabyty zespół von Willebranda, a zatem kierunek rozumowania był jak najbardziej słuszny. Pytanie tylko z czym tak naprawdę mamy tu do czynienia? Otóż na podstawie wyników i informacji o tym chorym, nie można jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. W prezentowanym przeze mnie przypadku nie chodziło jednak o to, by udzielili Państwo jednej słusznej odpowiedzi, a bardziej o to, aby zadziała się burza mózgów, giełda pomysłów wraz z uzasadnieniem(było ich zaledwie kilka, nie szkodzi, to dopiero początki).

Przechodząc do meritum – w omawianym przypadku konieczna jest dalsza diagnostyka w celu zróżnicowania choroby od nabytego zespołu von Willebranda (AvWS). Nabyty zespół najczęściej rozwija się na podłożu innych chorób(często ciężkich i groźnych: nowotwory hematologiczne, limfoproliferacyjne, nowotwory lite, choroby autoimmunizacyjne, choroby układu sercowo-naczyniowego), zatem wczesne jego rozpoznanie, oparte nie tylko o bardziej specjalistyczne badania układu hemostazy (analiza multimetrów czynnika vW, zdolność czynnika vW do przyłączania kolagenu vWf:CB), ale także inne badania pozwalające wykluczyć lub wykryć choroby będące podłożem AvWS, jest z punktu widzenia dobra pacjenta szalenie istotne. Gdybyśmy rozpatrywali omawiany przypadek pod kątem wrodzonej choroby von Willebranda to należałoby zakwalifikować ją jako typ 1.

Podsumowując, na podstawie zaprezentowanych wyników nie można jednoznacznie określić czy mamy do czynienia z nabytym zespołem czy wrodzona choroba von Willebranda. I nikt tez od Państwa nie oczekiwał jednoznacznej, kategorycznej „diagnozy”, gdyż w tym przypadku jej postawienie nie jest możliwe. Ciekawym zagadnieniem pozostaje szacowanie ryzyka krwawienia u chorego z takim rozpoznaniem, ale to może pozostawmy na inny dzień.

Paweł Kozłowski

 Nagrodę, książkę dostanie osoba kryjąca się pod imieniem Ela

B.Pęksa

Liniowość metody

LINIOWOŚĆ

Liniowość metody analitycznej ma wykazać, że uzyskane wyniki pomiaru są wprost proporcjonalne do stężenia (zawartości) substancji oznaczanej w próbce, w danym zakresie.

Liniowość opisana jest równaniem matematycznym:

y = ax + b

w którym:

y – sygnał analityczny substancji oznaczanej,

x – stężenie substancji oznaczanej,

a – współczynnik nachylenia,

b – współczynnik przesunięcia.

lub

Liniowość to przedział zawartości analitu, dla którego sygnał wyjściowy urządzenia pomiarowego jest proporcjonalny do tej zawartości.