Czytając materiały firmowe natknęłam się na taką informację – Indywidualna krzywa kalibracyjna
I dalej wyjaśnienia:
& analiza ilościowa wymaga krzywej kalibracji. Trzy punkty to minimalna ilość, pięć punktów stanowi przyjętą zasadę do jej wykreślenia,
&uwzględnia tło testu „backgruound”
&badana próbka w jednakowym czasie i jednakowych warunkach oddziałuje na linie standardowe służące do wykreślenia krzywej, jak i na antygeny naniesione na teście,
&umożliwia określenie rodzaju błędów przypadkowych i systematycznych,
&pokrywa zakres badanych stężeń w próbkach rzeczywistych,
&wyniki w oparciu o krzywą kalibracyjną przeliczane są logarytmicznie i wyrażone w kU/l
Mam trochę mieszane uczucia po przeczytaniu takiej informacji. Jestem ciekawa waszego zdania na ten temat
Ja rozumiem to w sposób następujący:
oczywistym jest wykonanie krzywej kalibracyjnej i wykonanie odpowiednich badań kontrolnych dla danej serii odczynnika, analizatora, lokalizacji i czasu, niezależnie od parametru producenta testu itp.
w wspomnianym wyżej teście dzieje się to indywidualnie dla każdej oznaczanej próbki, przy każdorazowym oznaczeniu
Zgadzam się z Panem, taka kalibracja jest „wzorowa i taka kalibracja występuje w ilościowym teście ELISA
A jak Pan rozumie zdanie – umożliwia określenie rodzaju błędów przypadkowych i systematycznych- W jaki sposób tak krzywa przyczynia się do do wykrywania powyższych błędów?